O czym koty ze sobą rozmawiają?

-Filku, idziesz się bawić ze mną?

Dziś post-niespodzianka, czyli co udało mi się podsłuchać na balkonie. Jeśli chcielibyście częściej czytać o czym nasze koty ze sobą rozmawiają, to zostawcie komentarz, a zrobimy wszystko, by jak najwięcej takich dialogów się tu ukazywało (o ile koty nie będą bardzo cicho szeptać) :-)

 Pozdrawiam, Filobiola 

-z pajacami się nie bawię <przechodzi beznamiętnie>

-z jakimi pajacami?

-że niby jaaaa??!?!?!!<szok>


-jesteś okropny! Przeproś mnie natychmiast!


<tik-tak tik-tak>


-to nie, idę do domu <palant>


- no na serio nie przeprosisz?
 
-jessssuuss, czego ty chcesz ode mnie....? Dobra, przeproszę i daj mi spokój


-Fabiolka, przepraszam no, nie gniewaj się już


-teraz do mam cię w  d...OOOPPSSS!


-ojeeeeej, a któż to tak nabrudził tutaj?<sasasa>

-mamuuuuuuusiuuuuu!!!! Muszę Ci coś powiedzieć! <zemsta jest słodka>


-mamusiu kochana, zobacz jak tam Filek narozsypywał ziemi
 
-gdzie? O tam!


-tralalalala, nicniemowiłam, nicniemówiłam


-nie wierzę....naskarżyła na mnie flądra jedna
(Fabiola-czy ja dobrze usłyszałam, jak on mnie nazwał?!)


-nie będę mieszkał z kłamczuchą pod jednym dachem, wolę wyskoczyć z balkonu i się zabić!


-no co Ty, Filek-tędy chcesz skakać? Przecież się nie zmieścisz, hahaha!!!


-serio będzie myślał, jak się wcisnąć...-co za matoł :/