Porównanie żwirków roślinnych.


zdjęcie powyżej: Cat's Best Eko Plus

Czas na obiecany już kilka razy test żwirków roślinnych. W moim porównaniu wezmą udział: Cat's Best Nature Gold (CB Gold), Cat's Best Eko Plus (CBE), Greenwoods Plant Fibre oraz Porta Pine. 



Wszystkie z nich wykonano z włókien roślinnych i dzięki temu są biodegradowalne. Prezentowane podściółki są zbrylające, mamy możliwość spuszczania ich w toalecie.




1. OPAKOWANIE                                                                                         

Królują poręczne, papierowe torby z wielokolorowymi grafikami. Jedynie Porta pakuje swój produkt w sztuczny, plastykowy wór. 

Dostępne pojemności to:
CB Gold: 10, 20 l
CBE: 5, 10, 20, 40 l
Greenwoods: 8, 30 l
Porta Pine: 8 kg (dawniej dostępne było jeszcze 4 kg, może gdzieś można odszukać).

Ze względu na wiele różnych pojemności prym wiedzie CBE. Najgorszy pod tym względem okazał się Porta Pine - sztuczne opakowanie + jedna pojemność - praktycznie dyskwalifikacja w tej konkurencji.


zdjęcie powyżej: Cat's Best Nature Gold


zdjęcie powyżej: Greenwoods Plant Fibre


zdjęcie powyżej: Porta Pine

2. ZAPACH                                                                                                   

Wszystkie pachną podobnie - "drewnianie". Jest to naturalny zapach, niemęczący, niemdlący, choć w tym względzie dużo zależy od upodobań.

3. PYLENIE                                                                                                     

Pomimo, że wykonano je z podobnych materiałów, ten parametr rozróżnia je trochę między sobą. Wartości są zbliżone, ale za foworyta uznaję CB Gold , z kolei największe pylenie pojawiło się w przypadku żwiru firmy Porta Pine. 


4. ROZNOSZENIE                                                                                           

Decydującym jest kształt bryłek - zatem nikogo nie powinno zdziwić - CB Gold "górą". Pomiędzy pozostałymi nie zaobserwowałam widocznych różnic.


5. ZBRYLANIE                                                                                                

Wszystkie prezentowane podściółki dobrze chłoną zapach kocich nieczystości. Jednak te drobnoziarniste (CBE, Greenwoods, Porta) robią to lepiej. 

Mistrzem zbrylania okazała się Porta Pine. Najgorzej temu zadaniu podołał CB Gold - tworzy raczej niezwarte plamy, które da się wyeliminować z kociej toalety, ale nie można ich zbytnio otrzepywać i przez to "ucieka" nam sporo czystego żwirku.


7. ROZPUSZCZANIE W WODZIE                                                                    

Doświadczenie powyżej pokazało zaskakująco duże różnice.


8. KOCIE PREFERENCJE                                                                                

Koty łatwo zaakceptowały wszystkie wyżej wymienione produkty. Ze względu na możliwość lepszego zakopywania pewnie wybrałyby te o drobniejszej gramaturze.

9. CENA                                                                                                          

Cat's Best Gold:                 6,34 - 8,40 zł/kg
Cat's Best Eko:                  4,04 - 5,82 zł/kg
Greenwoods Plant Fibre:    5,03 - 5,82 zł/kg
Porta Pine:                        8,10 zł/kg

10. PODSUMOWANIE                                                                                    

Moim ulubieńcem jest Cat's Best Nature Gold, a to ze względu na najmniejsze roznoszenie go na kocich łapkach po domu. Jednak jego cena nie należy do najniższych, dlatego ze względu na oszczędność nie raz pokuszę się na Cat's Best Eko Plus lub Greenwoods Plant Fibre. Porta Pine był świetnym żwirkiem jakieś dwa, czy trzy lata temu - był drobniutki niczym żwirki kukurydziane, dzięki temu doskonale zbrylał i w następstwie był niezwykle wydajny - wtedy nie wychodził drogo. Teraz ma prawie identyczne parametry jak żwirki o wiele tańsze - już nie zdecyduję się na jego zakup.





Pozdrawiam,
Humora

30 komentarzy:

  1. Zazdroszczę posiadania kota, ja obecnie studiuję i nie mogę sobie pozwolić na przygarnięcie malucha. :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już po studiach, ale Huana wzięłam na 2. czy 3. roku :P Wszystko się da ;) dwie kolezanki w wynajmowanych pokojach miały koty i one (te koty) bynajmniej nie były nieszczęśliwe ;)

      Usuń
  2. Nigdy tych żwirków nie używałam to się nie wypowiem . Ale odkąd mieliśmy przyjemność przetestować żwirek Super Benek Corn Cat , to odstawiliśmy wszystkie inne i tego się trzymamy :-))
    Super się zbryla , trochę pyli , trochę roznosi .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak dla mnie Corn słabo chłonie zapachy tj po 1,5 tyg wszystko do wymiany, bo inaczej cuchnie plus jego pył roznosi się na kocich łapach po całym domu - te dwie rzeczy mnie zniechęcają, ale poza tym jest fajny :P

      jednym słowem te tu prezentowane lepiej chłoną zapachy, mniej śmierdza i mniej pylą, ale gorzej się zbrylają i (oprocz golda) o wiele mocniej roznoszą ;)

      zawsze coś za coś :P

      Usuń
    2. Nic nie capi bo wywalam bryłki co dzień , a nawet da razy na dzień ;) Wywalam z kuwety wszystko jak już tylko pył zostaje , bo wtedy nie wchłania tak szybko i Gucio moczy łapki .
      Ale tak jak mówisz coś za coś . Ważne że jest wybór i zawsze można popróbować czegoś nowego ;)

      Usuń
  3. My już od dłuższego czasu używamy CBE+ i z niego jestem zadowolona bardzo, mimo że faktycznie roznosi się na łapkach, chociaż tę wadę jestem w stanie przeżyć za pozostałe zalety, bo inne rodzaje żwirków jakie mieliśmy nie były tak dobre. Wersji Gold jeszcze nie miałam, ale jak skończą nam się zapasy to pewnie wypróbujemy :)
    Tak w ogóle to świetny post i bardzo profesjonalne porównanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki za ten niebywale starannie przygotowany post. A wynika z niego, że używam dobrego pod wieloma względami żwirku - CBE:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, myśle, że cena / jakość wychodzi najlepiej. gdyby greenwoods był w promocji to mógłby się wysunąć na prowadzenie :P

      dzięki :)

      Usuń
  5. A ja od początku mam CBE i już tak chyba zostanie, najbardziej mi pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ciągle próbuję nowości a potem wracam w cats bestow, i tak w kołko :D

      Usuń
  6. Ja używam Cat's Best Eko Plus, a moja mama Gold, bo on chyba jest przeznaczony dla kotów długowłosych. Zamawiamy od razu największe wory w zooplusie, więc wychodzi DUŻO taniej niż w sklepie, bo niestety w osiedlowych zoologicznych te żwirki mają astronomiczne ceny. Pan kurier chyba przeklina nas w duchu jak ma dostarczyć paczkę w której są trzy wory, każdy po 20l :D Dla mnie ten żwirek jest rewelacyjny a jego największą zaletą jest to, że można wrzucać do toalety (ehh to lenistwo :P) Kiedyś, przy poprzednim kocie używałam żwirku sylikonowego i teraz nie wyobrażam sobie powrotu do niego ;) Poza tym teraz już nie testuję, jestem wierna jednemu żwirkowi, bo koty to straszne gady i jak się już przyzwyczają, to nie lubią zmian ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tym przyzwyczajeniem to prawda, potem się gadzina jedna z drugą buntuje :p

      Usuń
  7. Od jakiegoś czasu używam żwirku "Cat's Best" - tego samego zielonego, który pokazałaś na drugim zdjęciu od góry. Sprawdza się świetnie, a jednym z jego największych plusów jest brak roznoszenia po mieszkaniu przez kota - co było odwieczną zmorą przy żwirach silikonowych, czy też bentonitowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to masz grzecznego kota czyscioszka, moje wylatuja nieotrzepując łapek i te wiorki sa potem wszedzie ;)

      Usuń
  8. U nas też prym wiedzie Cat's Best Nature Gold, acz Greenwoods Plant Fibre nie znam, nigdy nie wpadł mi w oko i chyba się skuszę i spróbuję podmianki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe, solidnie wykonane porównanie, jestem pod wrażeniem :) I tylko utwierdziło mnie w tym, że CBE+ najbardziej mi pasuje :p (doszłam już do etapu p.t. "żwirek pod kołdrą jest czymś normalnym" :D)
    Kusi wypróbowanie Greenwoodsa, może kiedyś, mam jeszcze niezaczęte 40l Cat's Besta w szafie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki ;)

      haha ja mam okresy - szaleństwo z odkurzaczem, a potem etap odpuszczenia - w koncu to tylko drewniane wiórki :p

      Usuń
  10. Temat żwirku-a ja jakoś zapragnęłam znów mieć kociaka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super artykuł!!! Moje dwie ragdollki używają Cats Best Eko. Jestem z niego zadowolona. Jasne - zdarza się, że troszkę go wyniosą z kuwet (mamy dwie kuwety), ale przed kuwetami jest dywanik łazienkowy, który moje kotki "czeszą" po wyjściu z kuwety, więc jeśli jakiś żwirek przyklei się do łapek to zostaje na dywaniku. Generalnie żwirek sprawdza się doskonale.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz szczęście, że Twoje kicie takie czyścioszki;) moje "chłopy" wybiegają z kuwet, gdzie tam któryś pomyśli o wytarciu łapek. dywanik gumowy pomaga, ale ... ;)

      Usuń
  12. Wydaje mi się, że moi rodzice kupują Kocie zwykły żwirek, na pewno nie jest roślinny, ma szary kolor...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie bentonitowy, polecam podsunąć rodzicom drewniane ze względu na możliwość wyrzucania do toalety ;)

      Usuń
  13. *Kłania się w pas.* Rewelacyjny post! Podejrzewałam, że zaskoczysz, ale nie sądziłam, że aż tak!
    To teraz czekam na inne porównania :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne porównanie. U nas też najmniej roznosił się CB Gold za to najlepiej zbrylał CBE+.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ze żwirkami jak z karmą - idealny nie istnieje ;)

      Usuń