INFORMACJE OD PRODUCENTA
Naturalny żwirek z dodatkiem roślinnego granulatu higienicznego, który ma na celu blokować nieprzyjemne zapachy. Chłonność produktu na poziomie 800%. Produkt zatrzymuje rozwój bakterii.
RODZAJ ŻWIRKU-z włókien roślinnych
Żwirek jest wykonany w 100% z naturalnych produktów, tkz. żwirek ekologiczny. Nie posiada trujących substancji, dlatego nawet w razie połknięcia przez koty lub dzieci, nie powinien wyrządzić im krzywdy.
ZBRYLANIE/CHŁONNOŚĆ
Produkt doskonale się zbryla, tworzy maleńkie i zbite kulki, które nie ulegają rozpadowi przy przesiewaniu. Wydobywanie ich jest niezwykle łatwe i "przyjemne" w porównaniu do np. Cat's Best Gold.
BIODEGRADACJA
Żwirek ulega rozpadowi pod wpływem wody, dlatego też bez obaw możemy usuwać go w toalecie-szybko i czysto.
POCHŁANIANIE ZAPACHÓW
Świeży żwirek doskonale wiąże i pochłania zapachy - kuweta jest niewyczuwalna dla "ludzkiego nosa". Niestety z czasem, po ok. 2 tygodniach jego chłonność znaczenie spada, poniżej mojej granicy akceptacji, tj. w pomieszczeniu, w którym stoi kuweta zaczyna być wyczuwalny zapach kociego moczu.
ROZNOSZENIE
Ze względu na dość drobną i lekką strukturę może przyklejać się do kocich łap lub ogona. Pomimo wszystko roznosi się mniej, niż można się tego spodziewać. Jeśli mamy brązowo - beżowy odcień podłóg, to malutkie kawałeczki są praktycznie niezauważalne. Pod tym względem zdecydowanie bardziej uciążliwy jest dla mnie Cat's Best Eko.
PYLENIE
Podczas oczyszczania kuwety nie zaobserwowałam problemu związanego z pyleniem. Jednak może wystąpić przy uzupełnianiu wkładu w kuwecie (zasadniczo jak w przypadku każdego produktu tego typu, jaki do tej pory stosowałam).
Produkt jest bardzo wydajny, gdyż tworzy "miniaturowe", zwarte bryłki, dzięki czemu podczas codziennego sprzątania wyrzucamy jego minimalną ilość. Niestety cena nie jest już tak przyjazna, koszt to ok. 25 zł za 8 l. W przeliczeniu zużycie -cena możemy uplasować go na średniej pozycji (ani super drogo, ani bardzo ekonomicznie).
PODSUMOWANIE
Żwirek roślinny Cat's Best Green Power zachwycił moje koty, gdyż jest miękki, dlatego przyjemny dla ich łapek. Nawet Huan, który nie miał w zwyczaju zakopywać, skusił się, aby pokopać w "nowej piaskownicy". Przy dwóch kuwetach - w jednej nasz dzisiejszy bohater, w drugiej CB Gold - koci wybór padał w ok. 70% na Green Power.
Z "człowieczego" punktu widzenia żwir roznosi się w granicach normy, nie mamy piaskownicy w całym domu i na łózkach, jak w przypadku wielu drobnych żwirków. Na plus jest także doskonałe zbrylanie - małe, lekkie bryłki, które bardzo łatwo usunąć w toalecie (nie rozsypują się podczas drogi kuweta-toaleta!). Mankamentem jest chłonność, która niestety znacznie spada, dlatego wydajność maleje, gdy mamy dużą kuwetę, w której, w normalnym przypadku całość wymienia się rzadziej niż raz na dwa tygodnie. Przy niskim stanie żwirku (kuweta pokryta na wysokość ok. 2 - 4 cm) może zdarzyć się, że nieostrożny kotek wdepnie w mokrą plamę i rozniesie taki rozmoczony żwir poza kuwetę (przy wyższym poziomie żwiru nie ma z tym problemu, gdyż mocz wchłaniany jest do środka).
Czy kupię ponownie? Chyba tak, bo moje kocurki wreszcie pięknie zakopywały swoje nieczystości, a do tego przesiewanie tego żwiru jest wyjątkowo przyjemne;).
Pozdrawiam
Humora
Jakiś czas temu zrobiłam zapas żwirku, ale jak tylko się skończy, to z chęcią przetestuję ten. :)
OdpowiedzUsuńno nie wiem, ja się on ma w zbrylaniu do KB eko plus? Bo jak na razie to ten dla mnie najlepszy.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zbryla jeszcze lepiej niż CBE Eko, bo jest drobniejszy i dzięki temu te bryłki są jeszcze bardziej zwarte, i mniejsze ;).
UsuńWarto sprawdzić od czasu do czasu coś innego, bo a nuż okaże się lepszy niż dotychczasowe...
OdpowiedzUsuńNo właśnie :P
UsuńJa się trochę boję zmieniać, bo jedną kotkę mam taką, że jak żwirek nie taki to od razu sika po kątach. Mamy ten jeden słuszny, który ona lubi, więc chyba jednak zostaniemy przy nim...
OdpowiedzUsuńJa też trochę boję się eksperymentować, bo z kotami to nigdy nic nie wiadomo ;) Używamy Cat's Best Eco w przypadku Witka i Nature Gold dla Dyzia i Tosi i jesteśmy bardzo zadowoleni z tych zwirków ;)
Usuńczy to nie dziwne,że widok żwirku powoduje,że tęsknię za kotem w domu?:)
OdpowiedzUsuńWniosek jeden - kot potrzebny od zaraz ! ;)
UsuńMy cały czas mamy CBE+, ale jak skończą się zapasy to może spróbujemy ten? Skoro roznosi się trochę mniej, to warto :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjak dla mnie ten żwirek to katastrofa.. nosi się ogromnie i dom właśnie zamienił się w jedną wielką żwirownię. Być może jest to wina puchatych ogonów i włochatych portek ale żadne wycieraczki, dywaniki nie są w stanie zatrzymać tego żwirku w pobliżu kuwety albo chociaż łazienki. Już mniej nosi się benek corn.
OdpowiedzUsuńU nas na ogonach raczej się nie wynosi. Głównie to co na łapkach, no ale kitki tak puchate jak u Twoich chłopaków nie są ;)
UsuńSyberyjczyki mają bardzo zjawiskowe kity :D
A co się tyczy Benka Corna, to on się u nas prawie w ogóle nie nosi, niestety ma inne wady....
Fakt - moje koty niestety nie przyjmują pozycji skoczka narciarskiego i lubią położyć ogon na żwirku i "rozsiąść się" na całego w kuwecie, :) w obliczu codziennego 10-krotnego odkurzania całego domu wady benka schodzą na dalszy plan (moje koty go nie jadły :)
UsuńMusimy spróbować mieszanki CB green z CB gold- może jego ciężar zatrzyma lekkie drobinki greena w łazience
Musze mieć kota wreszcie ot co! :D
OdpowiedzUsuńTak! ;)
UsuńWlasnie czekam na swieza dostawe Golden Grey Master (ma przyjemny, pudrowy zapach oraz silnie sie zbryla - moje odkrycie!). Ale jak tylko HP sie z nim upora, to zamowie Cat's Best Green Power :-)
OdpowiedzUsuńU nas w kuwecie zawsze, jak dotąd, pojawiały się jedynie żwirki, które można wyrzucać do toalety. Natomiast o Golden Greyu słyszałam już wiele dobrych opinii i czasem bardzo kusi mnie, żeby spróbować:).
UsuńJa planuję zmienić eco plus na ten większy od Cats Best, bo roznoszenie przez koty mnie wykończy.
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuń