tag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post4693807549746269663..comments2024-02-29T14:24:14.859+01:00Comments on kotomontaz: Kocia podróż.kotomontazhttp://www.blogger.com/profile/09218139738570301971noreply@blogger.comBlogger14125tag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-21638115803273670122015-07-15T13:50:02.884+02:002015-07-15T13:50:02.884+02:00;);)kotomontazhttps://www.blogger.com/profile/09218139738570301971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-33084620446224222722015-07-14T13:50:30.592+02:002015-07-14T13:50:30.592+02:00Kolejny jakże pomocny post. Staram się nie jeździć...Kolejny jakże pomocny post. Staram się nie jeździć z kotami ale czasem trzeba...Maria Łuczajhttps://www.blogger.com/profile/15021798056238367713noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-61470974557189397022015-07-08T12:53:54.162+02:002015-07-08T12:53:54.162+02:00mysle, ze kot az tak bardzo tego nie zalowal ;)
H...mysle, ze kot az tak bardzo tego nie zalowal ;)<br /><br />Humorakotomontazhttps://www.blogger.com/profile/09218139738570301971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-1618606895834868332015-07-08T10:18:02.410+02:002015-07-08T10:18:02.410+02:00Jakoś nie dane mi było zabierać mojego kociaka w p...Jakoś nie dane mi było zabierać mojego kociaka w podróż ;)Lenahttps://www.blogger.com/profile/10990217535431893601noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-9378625788860129172015-07-08T08:57:21.614+02:002015-07-08T08:57:21.614+02:00hehe nie ma rzeczy niemożliwych ;) jednak jeśli ni...hehe nie ma rzeczy niemożliwych ;) jednak jeśli nie musisz, to faktycznie nie ma sensu się męczyć :)<br /><br />Humorakotomontazhttps://www.blogger.com/profile/09218139738570301971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-2894841253928668252015-07-08T08:31:24.981+02:002015-07-08T08:31:24.981+02:00Dobrze Ci z nią, że się tak łatwo aklimatyzuje ;)
...Dobrze Ci z nią, że się tak łatwo aklimatyzuje ;)<br /><br />Humorakotomontazhttps://www.blogger.com/profile/09218139738570301971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-66231981039299789562015-07-08T08:29:07.477+02:002015-07-08T08:29:07.477+02:00ależ z niej mała spryciula :D Huan też potrafi zna...ależ z niej mała spryciula :D Huan też potrafi znaleźć w smakołyku i wypluć, dlatego ja zawsze daje bezposrednio do pyszczka - klade na środku języka i popycham palcem do tyłu ;)<br /><br />a próbowałaś wozić ich w jednym transporterze?<br /><br />Humorakotomontazhttps://www.blogger.com/profile/09218139738570301971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-552386032069529872015-07-07T18:40:49.576+02:002015-07-07T18:40:49.576+02:00Ja jakoś nigdy nie próbowałam podróżować z kotem. ...Ja jakoś nigdy nie próbowałam podróżować z kotem. Zawsze zostaje z kimś, i zawsze okazywało się że właściwie wszystko jedno z kim mieszka:). Do nowej osoby zachowywał się identycznie jak traktuje domowników, chyba na zasadzie że to nowy służący :))clairehttps://www.blogger.com/profile/14170823212146658098noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-67465969700761328102015-07-07T16:50:02.435+02:002015-07-07T16:50:02.435+02:00Podróżujemy do veta i do mojej mamy, ok. godziny j...Podróżujemy do veta i do mojej mamy, ok. godziny jazdy autem. Oba koty (i ona i on) są przyzwyczajane od maleńkości do jazdy autem ale Ona cały czas nie lubi jazdy i bardzo miałczy i syczy podczas podróży – trwa to już 6 lat :) więc chciałam jej pomóc i podałam, a właściwie próbowałam podać lekarstwo. Oczywiście, że nie przyjęła go, sprytnie wypluwając. Szczerze mówić mogę podawać lekarstwa w najsmaczniejszych smakołykach a Ona i tak znajdzie sposób na oddzielenie tabletki od reszty i … wyplucie. Płyny zawsze kończą na mnie :) Jeśli jest chora pozostają nam tylko zastrzyki. On za to lubi podróżować i spokojnie leży w transporterze spoglądając od czasu do czasu na nią i pewnie się zastanawia o co tyle hałasu :)Loonahttps://www.blogger.com/profile/12839313546682524775noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-84436277655881824582015-07-05T18:29:01.538+02:002015-07-05T18:29:01.538+02:00Jeśli miałabym podróżować, to z dwójką swoich kotó...Jeśli miałabym podróżować, to z dwójką swoich kotów, jednak jest to niemożliwe. Pyś nie potrafi nawet usiedzieć w transporterze, podczas gdy wożę go do weterynarza. Forcia to już zupełnie inna bajka. Dałabym sobie rękę uciąć, że każdą podróż zniosłaby spokojnie. Ona sama jest oazą spokoju, naprawdę świetna i przyjacielska kotunia. Oczywiście Pysiu, to też kotek towarzyski, jednak żadnego wyjazdu by po prostu nie zniósł. ;) <br /><br />Pozdrawiamy! Milenahttps://www.blogger.com/profile/01828013284240700191noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-65448930757215970892015-06-30T12:38:52.825+02:002015-06-30T12:38:52.825+02:00Huan szalal jak wsciekly na poczatku, z czaem zacz...Huan szalal jak wsciekly na poczatku, z czaem zaczal tylko przerazliwie miauczec, teraz miauczy z godzine i odpuszcza. jak jada we dwoch to nawet szybciej sie klinatyzuje. tak czy siak, to dla nich spory stres. jednak jak zostali z moim bratem, to Huan byl caly w lupiezu (spowodowany stresem)- po podrozy nie jest tak zle ;) teraz nie mam gdzie zostawic kotow wiec u nas i tak nie ma za bardzo innego wyjscia ;)<br /><br />Humorakotomontazhttps://www.blogger.com/profile/09218139738570301971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-70948017236868330032015-06-30T12:33:48.129+02:002015-06-30T12:33:48.129+02:00a próbowałaś wozić ich razem w jednym transporterz...a próbowałaś wozić ich razem w jednym transporterze? to często pomaga ;)<br /><br />Humorakotomontazhttps://www.blogger.com/profile/09218139738570301971noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-3754190443903768392015-06-30T11:54:05.771+02:002015-06-30T11:54:05.771+02:00Moje koty jeżdżą tylko do weta. A i tak za tym nie...Moje koty jeżdżą tylko do weta. A i tak za tym nie przepadają. W sumie to tylko Minio w miarę dobrze to znosi ale chyba dlatego, że nie słyszy. Nie wyobrażam sobie wyjazdu z kotami na wakacje. Stres dla nich a przez to i dla mnie. Fajnie mają Ci, których koty lubią podróże.ashkihttps://www.blogger.com/profile/18349855206524752222noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1521180182839563719.post-83373405576676446402015-06-30T10:09:24.255+02:002015-06-30T10:09:24.255+02:00U nas niestety Dziubul nie lubi podróżowania, a He...U nas niestety Dziubul nie lubi podróżowania, a Heko zawodzi w transporterze, bo nie lubi zamknięcia. <br />Może wypróbuję szelki z pasem bezpieczeństwa. :-)Pomalowana na niebieskohttps://www.blogger.com/profile/04226551863069259752noreply@blogger.com