Wystawa kotów w Wallisellen, 25. i 26. kwietnia 2015.



Dzisiaj koty od innej strony. Mianowicie chcę zaprezentować KOTY NA WYBIEGU. Była to moja pierwsza zagraniczna wystawa i byłam zupełnie zaskoczona, że koty rasy ragdoll nie są wszędzie tak popularne jak u nas w Polsce.



Wystawa to świetna okazja do zobaczenia wielu pięknych kocich ras jak również zakupu kilku drobiazgów dla naszych podopiecznych.

Poniżej prezentuję moje fotograficzne sprawozdanie.



Cudny rudzielec z podkulonym ogonkiem był jednym z najbardziej przerażonych kotków. Bidulek ciągle wtulał się w ciało "pańci" i nie za bardzo chętnie przystąpił do oceny.




Dzielny kotek powyżej był niezwykle grzeczny podczas oceny i szalał za wędką, jednak pobyt na stoliku sędziowskim ciągnął się w nieskończoność, dlatego pod koniec był już tym mocno zmęczony.



Ta piękna koteczka powyżej właśnie wygrała porównanie, stąd ta radość jej "pańci".


Powyżej widzimy mojego faworyta - ulubieńca na wystawie. Urzekło mnie to piękne, pręgowane, złote futerko i chęć do zabawy.



Dość poważny jegomość powyżej także dostał nominację, choć (mówiąc szczerze) nie był moim faworytem ;).




Niebieski malec szalał za wędką niczym się nie przejmując, dopiero jak zobaczył, że robię mu zdjęcia - poczuł się nieco speszony.


Poniżej pręgowany misiek o pięknych, zielonych oczach - właśnie rozpoczęto jego ocenę.





Na wystawie możemy dostać wiele kocich ciekawostek, oto kilka z nich.



Te cudne, filcowe budki-ule zwrócił od razu moją uwagę. Z lubością je podpatrywałam, niestety cena była zaporowa (ok. 400-500 zł!!!) Ach, Moruś byłby zachwycony... 



Powyżej coś dotąd przez mnie nie spotkanego czyli koła do biegania dla kotów!!! NIkt nie przechodził koło nich obojętnie ;).



Na sam koniec prezentuję najspokojniejszego kota na wystawie, który niczym się nie przejmując wylegiwał się na jednym z prezentowanych drapaków.


Bacznie obserwując niektóre zdjęcia możemy zauważyć, że koty mają zgoła odmienną opinię dotyczącą wystaw. Niestety wiele z nich jest zupełnie zestresowanych i zdezorientowanych nowym otoczeniem, obcymi ludźmi i ogromną ilością nieznanych im kotów.

Jeśli chcemy wystawić kota powinniśmy to zacząć jeszcze gdy jest młody, aby mógł obyć się z tym dziwnym wydarzeniem, bo jak to się mówi "czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał".

A Wy - co sądzicie o wystawach kotów?

Jakie kocie rasy rozpoznajecie na zdjęciach?





Pozdrawiam,
Humora

19 komentarzy:

  1. do tych filcowych budek to i ja wzdycham. ale ta cena niestety...
    co do ras to widze tam MCO, brytki i raga
    nie wiem czy ulubieniec na wystawie to młody MCO czy norweg?

    rasy najspokojniejszego kota wystawy nie zidentyfikowano - trochę taki lisi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. te budki.. ach..

    cudne złotko to norweg, profil troszkę niestety ukrywa jego uroczą trójkątną główkę :)
    a raga na żadnym zdjęciu nie ma :D byłam w zupełnym szoku, na całej wystawie były 2 czy 3 ragdolle, i je akurat widziałam je tylko w klatkach

    ten najspokojniejszy, to faktycznie ma coś z lisa, na dodatek chyba sędziwy, bo ma wąsy :)

    Pozdrawiam,
    Humora

    OdpowiedzUsuń
  3. czyli to co wzięłam za raga to birma?

    OdpowiedzUsuń
  4. tak, tyle birm pierwszy raz widziałam :D

    Humora

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie rozkoszne kociaki, chyba każdego mogłabym "pożyczyć" od właściciela;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że niejeden by się skusił na taką " pożyczkę" hahah

      Pozdrawiam,
      Humora

      Usuń
  6. a tak z ciekawości jaka cena była tego kółka dla kota?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie spytałam, ale odpisałam stronę internetową (http://catspeed.ch). Cen tam też nie znalazłam, ale napisałam do nich zapytanie, jak mi odpowiedzą, to dam znać :)

      Humora

      Usuń
    2. Już wiem, cena szokuje :p

      w zależności od wielkości (od 100 do 124cm) koszt wynosi od ok. 2 do 3 tys. zł
      za dodatkową dopłatą koło może być także pomalowane wewnątrz :P

      Usuń
  7. Piękne zdjęcia i piękne koty.
    Bardzo mi się podobają legowiska kokony.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One stały się już moim marzeniem :D muszę poszukać tego u polskich producentów, jak znajdę, to dam znać :)

      Pozdrawiam,
      Humora

      Usuń
  8. Raz byłam na wystawie kotów i bardzo mi się podobało. Cudownie było widziec tyle kocich piękności, no i te akcesoria dla kotów... Miałam jednak nieodparte wrażenie, że większośc z wystawianych futerek męczyła się tym niemiłosiernie. Tak więc ostatecznie mam mieszane odczucia co do wystaw.
    Emi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po mojej pierwszej wizycie na kociej wystawie, byłam bardzo rozczarowana, wręcz negatywnie nastawiona. Jednak teraz traktuję je jako idealną możliwość spotkań z hodowcami i innymi właścicielami kotów :D

      Pozdrawiam,
      Humora

      Usuń
  9. Te kokony są piekne ze wzgledu na kształt, ale filc szybko się niszczy i to tak szybko straci urodę że szkoda tych pieniedzy - za 150 zł góra mogłabym takie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie nie pomyślałam, a filc faktycznie bardzo szybko się filcuje :P

      Za to, jest to materiał łatwo dostępny i możne warto spróbować, stworzyć samemu, taką cudną budkę. Hmm... kto jest mistrzem szycia, musi się do nas koniecznie zgłosić :D

      Pozdrawiam
      Humora

      Usuń
  10. Cudne kociaki!!!
    Ja rozpoznaje brytyjskiego i zastanawiam się czy na 4 zdjeciu jest egipcjan czy tylko jest taki podobny?

    Niestety z kotow to najlepiej znam dachowce i maskotki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zgadza sie, nawet kilka brytkow mozna wypatrzec na zdjeciach ;) bo to był dzien na wystawie poswiecony tej rasie .

    na czwartym zdjęciu jest burmski w umaszczeniu colorpoint. one są zawsze takie malutkie i krępe, o krociutkiej siersci - prawie jak meszek

    egipskie mau są od nich zdecydowanie wieksze, no i mają pregowane umaszczenia (typu jak tygrys lub kropki )

    Humora

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa no to znowu coś wiem :)
      mnie zawsze podobały się persy, teraz bryty no i jak się okazuje burmskie :)

      Nie mniej watpie czy moj owczarek byłby zadowolony z takiwgo towarzystwa :)

      Usuń
    2. Znam owczarki, które przyjaźnią się z kotami, no ale to zawsze zależy od konkretnego charakteru :)

      Persy i brysie, to takie jak misiaki z wyglądu, burmskie już trochę inne i bardziej ruchliwe, ale to tak się zaczynana, że jedna rasa, potem kolejna, w końcu wszystkie się podobają i nie wiadomo czego się chce ;)

      Humora

      Usuń